8. Pani domu

Perfekcyjna czy chujowa? Oto pytanie, na które każda z nas musi sobie odpowiedzieć, kiedy zastanawiamy się, jakimi jesteśmy paniami domu. Czy zdałabyś test białej rękawiczki? A może jesteś tą osobą, która włącza piekarnik raz na miesiąc (bo trzeba odgrzać pizzę) i w ogóle nie musi mieć szafy, bo ubrania trzyma głównie na krześle?

Rzecz jasna, między "perfekcyjną" a "chujową" rozciąga się całe spektrum. Tak jak na skali Kinseya między osobami, które są wyłącznie hetero- albo wyłącznie homoseksualne, jest kilka pośrednich stopni, tak w prowadzeniu domu możesz być z grubsza niezła, ale bez przesady, albo kiepska, ale nie aż tak, żeby wstyd było kogoś wpuścić w swoje progi. (Oczywiście poza matką. Matkę zawsze jest wstyd wpuścić, bo ma w oczach lasery jak Terminator i w dziesięć sekund wykryje wszystkie twoje gospodarskie niedociągnięcia.)

W tym rozdziale odczarowujemy mit kobiety-westalki domowego ogniska, która ma zawsze posprzątane, wywietrzone i potrafi z n i c z e g o wyczarować kolację dla czterech osób. Jeśli pracujesz zawodowo albo studiujesz - a może robisz i to, i to - dobrze wiesz, że niemożliwe jest oprócz tego mieć czas na sen, życie towarzyskie, pasje, rozwój osobisty, sport, a do tego jeszcze na utrzymanie chałupy w nienagannym stanie. (Sprawa dodatkowo się komplikuje, jeśli jesteś mamą, bo wtedy prawdopodobnie nie masz też czasu na sen, życie towarzyskie, pasje, rozwój osobisty i sport.) Kochane syfiary, powiedzmy to sobie jasno i wyraźnie: nie ma się czego wstydzić, jeśli randka, premiera w teatrze albo wtorkowa zumba są dla nas ważniejsze niż wymyte okna. Nawet przed Wielkanocą.

Jest taki standup amerykańskiej komiczki Ilizy Shlesinger, w którym objawia ona wielką prawdę: dziewczyny też mają syf. To nie tylko mężczyźni żyją w gawrach, gdzie podłoga jest usłana butelkami po piwie, brudnymi skarpetami i stuletnim kurzem. Wiele z nas też tak mieszka, tylko że my zapalamy do tego świeczki z lawendą.

Jeśli zaliczasz się do tej właśnie grupy - znakomicie, poniżej znajdziesz idealne teksty dla siebie. Dowiesz się, w jaki sposób wytłumaczyć swój bałagan przed gośćmi, co ukryć przedmatką i jak przed ważną wizytą w pół godziny zamienić swoją stajnię Augiasza w elegancką stajnię w Konstancinie-Jeziornej.

A jeśli w ogóle nie czujesz się syfiarą i umiesz utrzymać dom w czystości (gratulacje z serca), to poznasz sposoby na to, jak subtelnie nakłonić partnera do partycypacji w tym wielkim dziele. Będziesz też mogła podumać nad tym, czy naprawdę samej tak ci zależy na lśniącym domu, czy może wychowanie i społeczeństwo ci tak każe. (Ciekawe!)

Zapraszam do świata mopów, garów i kotów z kurzu. Hej, będzie wesoło.

8. Pani domu

0:00 0:00